Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
do mnie na parę godzin, ale wszystko się wydało, bo matka zaczęła mnie wypytywać, kto mnie ubiera, kto się mną zajmuje, i powiedziałam jej, że jest taka jedna, a kiedy zapytała, jak wygląda, odpowiedziałam, że tak samo ładna i umalowana jak ona.

Moja matka bardzo źle to zniosła. Chciała mnie zabrać, ale ojciec jej nie pozwolił. Przyjechała raz, kiedy ojca nie było w domu, i mnie wykradła, ale ojciec odebrał mnie z powrotem. Ja tych awantur nie pamiętam, a szczegóły znam tylko z różnych relacji. Zdaje mi się, że pamiętam, jak matka płakała. Mnie nie zależało, żeby z nią być, bo
do mnie na parę godzin, ale wszystko się wydało, bo matka zaczęła mnie wypytywać, kto mnie ubiera, kto się mną zajmuje, i powiedziałam jej, że jest taka jedna, a kiedy zapytała, jak wygląda, odpowiedziałam, że tak samo ładna i umalowana jak ona.<br><br>Moja matka bardzo źle to zniosła. Chciała mnie zabrać, ale ojciec jej nie pozwolił. Przyjechała raz, kiedy ojca nie było w domu, i mnie wykradła, ale ojciec odebrał mnie z powrotem. Ja tych awantur nie pamiętam, a szczegóły znam tylko z różnych relacji. Zdaje mi się, że pamiętam, jak matka płakała. Mnie nie zależało, żeby z nią być, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego