Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
zazwyczaj z dotkliwego przekonania o bezsilności
wobec własnego losu. Aż trudno było mi chwilami uwierzyć, że całe życie
matki, to te przepisy.
Z każdą z tych kartek, które wkładałem w ogień, rósł we mnie jakiś
żal do niej, nie o to, że umarła, tylko że tak wszystko z sobą chce
zabrać. Także to, co o niej wiedziałem, jaką ją zapamiętałem, co czułem
do niej, a jeszcze tymi przepisami zamazując do szczętu swój obraz we
mnie, jakby chodziło jej tylko o to, abym przestał być jej synem, bo
oto nadeszła pora, że ani ona nie może być dłużej moją matką, ani ja
zazwyczaj z dotkliwego przekonania o bezsilności<br>wobec własnego losu. Aż trudno było mi chwilami uwierzyć, że całe życie<br>matki, to te przepisy.<br> Z każdą z tych kartek, które wkładałem w ogień, rósł we mnie jakiś<br>żal do niej, nie o to, że umarła, tylko że tak wszystko z sobą chce<br>zabrać. Także to, co o niej wiedziałem, jaką ją zapamiętałem, co czułem<br>do niej, a jeszcze tymi przepisami zamazując do szczętu swój obraz we<br>mnie, jakby chodziło jej tylko o to, abym przestał być jej synem, bo<br>oto nadeszła pora, że ani ona nie może być dłużej moją matką, ani ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego