Oczywiście, jak się mówi o budżecie, to natychmiast wchodzi się na dziurę budżetową, biedne pielęgniarki, którym nie dano podwyżki, na rolników i cyklistów, różnego rodzaju grupy społeczne i zawodowe judzi się tym, że ktoś coś z budżetu za ich pieniądze dostaje, a biedna pielęgniarka - nie. Dlatego uparcie podkreślam, że uprawnienia zabużańskie odnoszą się do majątku nieruchomego: działka pod Szczecinem w gestii Skarbu Państwa nie jest budżetem. Polska otrzymała ziemie zachodnie i północne nie dlatego, że wygrała wojnę, lecz dlatego, że mieli tam otrzymać ekwiwalent przesiedleni zza Bugu. To własność, do której zabużanie mają konstytucyjnie chronione prawo. Choć już tylko w formie