Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w prasie). Europejski Trybunał Praw Człowieka nie zajmuje się historią, w ogóle nie ocenia zdarzeń sprzed wejścia w życie konwencji (czyli sprzed 1953 r.). Nie ocenia więc "umów republikańskich" (wyraźnie to zaznacza w treści wyroku), bo nie ma do tego prawa. Trybunał zajął się sprawą Broniowskiego (i zajmie sprawą innych zabużan), gdyż moment wejścia w życie konwencji zastał obowiązujące prawo polskie, konkretnie właśnie ustawę z 1985 r. (zobowiązanie powtarzane w dalszych ustawach aż do 2003 r.!). Trybunał nie rozliczał więc żadnych historii ani nie narzucał jakiegoś europejskiego prawa. Trybunał wskazał, że Polska nie realizuje swoich własnych, współczesnych ustaw. Zabużanie powinni więc
w prasie). Europejski Trybunał Praw Człowieka nie zajmuje się historią, w ogóle nie ocenia zdarzeń sprzed wejścia w życie konwencji (czyli sprzed 1953 r.). Nie ocenia więc "umów republikańskich" (wyraźnie to zaznacza w treści wyroku), bo nie ma do tego prawa. Trybunał zajął się sprawą Broniowskiego (i zajmie sprawą innych zabużan), gdyż moment wejścia w życie konwencji zastał obowiązujące prawo polskie, konkretnie właśnie ustawę z 1985 r. (zobowiązanie powtarzane w dalszych ustawach aż do 2003 r.!). Trybunał nie rozliczał więc żadnych historii ani nie narzucał jakiegoś europejskiego prawa. Trybunał wskazał, że Polska nie realizuje swoich własnych, współczesnych ustaw. Zabużanie powinni więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego