Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
zanadrzach, próbowaliśmy się pocałować.
Ale właśnie te jabłka, jak podwójne garby, wyraźnie nam przeszkadzały.
Roześmieliśmy się z tej przeszkody przypominającej wprawdzie garb, ale wewnątrz pełnej raju i wesela.
Trzymając ciągle ręce na jabłkach, zsypanych do zanadrza Heli, czułem jak w każdym z nich czają się po dwa żywe stworzenia.
I zachciało mi się wyjąć te dwa żywe stworzenia z jabłek i ucałować pod jutrznią.

Zawstydziłem się jednak, pomyślawszy o moich przedjutrzennych wychodzeniach ze snu, ze stodoły, z czerwcowego siana, kiedy to do moich kolan przybiegały mokre od deszczu, od rosy i psy, i koty.

I łasiły się pachnąc rozgniecioną trawą, wypłoszonym
zanadrzach, próbowaliśmy się pocałować.<br> Ale właśnie te jabłka, jak podwójne garby, wyraźnie nam przeszkadzały.<br> Roześmieliśmy się z tej przeszkody przypominającej wprawdzie garb, ale wewnątrz pełnej raju i wesela.<br> Trzymając ciągle ręce na jabłkach, zsypanych do zanadrza Heli, czułem jak w każdym z nich czają się po dwa żywe stworzenia.<br> I zachciało mi się wyjąć te dwa żywe stworzenia z jabłek i ucałować pod jutrznią.<br> &lt;page nr=54&gt;<br> Zawstydziłem się jednak, pomyślawszy o moich przedjutrzennych wychodzeniach ze snu, ze stodoły, z czerwcowego siana, kiedy to do moich kolan przybiegały mokre od deszczu, od rosy i psy, i koty.<br> &lt;page nr=54&gt;<br> I łasiły się pachnąc rozgniecioną trawą, wypłoszonym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego