nam bardzo naszej przygody.<br><br>- Każdy z was może zatrzymać sobie na własność <br>to, co dzisiaj znalazł - oświadczył pan Kleks. - A <br>teraz nie traćmy więcej czasu. O czwartej mamy pójść <br>do miasta. Wobec tego, że zostały jeszcze trzy kwadranse, <br>niechaj nasz Adaś Niezgódka opowie, jak to było wtenczas, <br>kiedy mu się zachciało latać, i co przy tej sposobności <br>widział. Jest to bardzo ciekawa historia.<br><br>Nikomu poza panem Kleksem nie opowiadałem dotąd o mojej <br>wielkiej przygodzie, gdyż obawiałem się, że mi nikt <br>nie uwierzy. Teraz jednak, wobec żądania pana Kleksa, nie <br>pozostawało mi nic innego, jak całą historię opowiedzieć <br>od początku do końca