Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 40
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1975
tej sytuacji trzeba spodziewać się napłynięcia (dodatkowo) na giełdę, wozów mocno wyeksploatowanych i przedłużenia okresu notowań na obecnym, wysokim poziomie".
Z pozoru mamy tu sam obiektywizm. Faktycznie jednak, ponieważ "notowania giełdowe" w "Życiu Gospodarczym" czytane są pilnie przez wszystkich, którzy chcą na tej giełdzie zrobić interes, opublikowane stwierdzenie stanowi niedwuznaczną zachętę do dalszego podnoszenia cen "wolnorynkowych", które chyba są i tak już dostatecznie duże.
Oczywiście trudno "wolny rynek" lekceważyć. Najgorszą przysługą jednak, oddawaną chociażby ludziom, którzy muszą jeździć samochodem w interesie wykonywanej przez nich pracy, jest zachęcanie i tak już za mocno rozzuchwalonych "władców giełdy" do dalszego łupienia nam skóry.
Rej
tej sytuacji trzeba spodziewać się napłynięcia (dodatkowo) na giełdę, wozów mocno wyeksploatowanych i przedłużenia okresu notowań na obecnym, wysokim poziomie".&lt;/&gt;<br> Z pozoru mamy tu sam obiektywizm. Faktycznie jednak, ponieważ "notowania giełdowe" w "Życiu Gospodarczym" czytane są pilnie przez wszystkich, którzy chcą na tej giełdzie zrobić interes, opublikowane stwierdzenie stanowi niedwuznaczną zachętę do dalszego podnoszenia cen "wolnorynkowych", które chyba są i tak już dostatecznie duże.<br> Oczywiście trudno "wolny rynek" lekceważyć. Najgorszą przysługą jednak, oddawaną chociażby ludziom, którzy muszą jeździć samochodem w interesie wykonywanej przez nich pracy, jest zachęcanie i tak już za mocno rozzuchwalonych "władców giełdy" do dalszego łupienia nam skóry.<br>&lt;au&gt;Rej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego