niemieckiej gospodarce. Rząd od dawna chciał dostosować imigrację do potrzeb rynku. Mimo sporego bezrobocia w &lt;name type="place"&gt;Niemczech&lt;/&gt; czeka prawie milion miejsc pracy. Ale prawicowa opozycja odpowiadała: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Nie chcemy w Niemczech wielokulturowego społeczeństwa, nie chcemy więcej imigrantów"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.<br>Zgodnie z nowymi przepisami, które wymagają jeszcze aprobaty izby wyższej parlamentu - &lt;name type="org"&gt;Bundesratu&lt;/&gt; - przewiduje się rozmaite zachęty dla cudzoziemców szczególnie pożądanych dla niemieckiej gospodarki, m.in. specjalistów w dziedzinie informatyki. Z kolei podejrzani o terroryzm będą mogli być łatwiej usuwani z &lt;name type="place"&gt;Niemiec&lt;/&gt;. Dwieście milionów euro rocznie zostanie przeznaczonych na kursy języka niemieckiego i integrację imigrantów. Ci, którzy nie wezmą udziału w takich kursach, będą np. mieli obcinane