Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
poznałem jego gęby. - Bił cię?
- Nie. W ogóle dziwny gość. Obiecał mi lody. - A jak wyglądał?
- Jak człowiek. Poza tym beret i ciemna wiatrówka. - To ważne.
- I wiedział, że mieszkamy w leśniczówce.
- O, pluskwa jedna! To znaczy, że nas śledzi.
- I że Jola z nami... - w tym miejscu Perełka aż zachłysnął się powietrzem. - Te! - krzyknął. - A co z Jolką?
Paragon trzepnął się wesoło.
- Niech mnie kawki zadziobią, na śmierć o niej zapomniałem!
- Hańba! - rzucił Perełka i nie dodawszy jednego słowa ruszył w stronę lewego skrzydła. Paragon pobiegł za nim. Po drodze trapiła go myśl, że Jola mogła również zniknąć jak Perełka
poznałem jego gęby. - Bił cię?<br> - Nie. W ogóle dziwny gość. Obiecał mi lody. - A jak wyglądał?<br> - Jak człowiek. Poza tym beret i ciemna wiatrówka. - To ważne.<br> - I wiedział, że mieszkamy w leśniczówce.<br> - O, pluskwa jedna! To znaczy, że nas śledzi.<br> - I że Jola z nami... - w tym miejscu Perełka aż zachłysnął się powietrzem. - Te! - krzyknął. - A co z Jolką?<br>Paragon trzepnął się wesoło.<br> - Niech mnie kawki zadziobią, na śmierć o niej zapomniałem!<br> - Hańba! - rzucił Perełka i nie dodawszy jednego słowa ruszył w stronę lewego skrzydła. Paragon pobiegł za nim. Po drodze trapiła go myśl, że Jola mogła również zniknąć jak Perełka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego