Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
pola u swego kresu stromo wspinała się w górę, na obszerną platformę, z rozlokowanymi na niej: piętrowym domem mieszkalnym, zabudowaniami gospodarczymi, stawami, sadem i przydomowym ogrodem. Za tym wszystkim skarpa wspinała się jeszcze wyżej, na rozległy płaskowyż pokryty uprawami aż po błękitną linię lasów na horyzoncie. Skarpa ta to chyba zachodni brzeg pradoliny Wisły. Na jej brzegu prawym było widać z Miedzynia odległą o parę kilometrów rezydencję grafów, czy baronów, von Anwenzlehben w Ostromecku. Poryty i poszarpany brzeg skarpy miedzyńskiej tworzył plątaninę pagórków i jarów między nimi porosłych chaszczami, lub kryjących drogi i dróżki, które wspinały się, lub pędziły w dół
pola u swego kresu stromo wspinała się w górę, na obszerną platformę, z rozlokowanymi na niej: piętrowym domem mieszkalnym, zabudowaniami gospodarczymi, stawami, sadem i przydomowym ogrodem. Za tym wszystkim skarpa wspinała się jeszcze wyżej, na rozległy płaskowyż pokryty uprawami aż po błękitną linię lasów na horyzoncie. Skarpa ta to chyba zachodni brzeg pradoliny Wisły. Na jej brzegu prawym było widać z Miedzynia odległą o parę kilometrów rezydencję grafów, czy baronów, von Anwenzlehben w Ostromecku. Poryty i poszarpany brzeg skarpy miedzyńskiej tworzył plątaninę pagórków i jarów między nimi porosłych chaszczami, lub kryjących drogi i dróżki, które wspinały się, lub pędziły w dół
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego