jako ozdobnik.<br>Miejsce akcji Bulwar Zachodzącego Słońca (w Ameryce płaci się nawet za postawienie kamery na ulicy).<br>Wszystko to trzeba wyreżyserować, zsynchronizować, sprawdzić: tysiące, tysiące marek.<br>Niemcy z Amerykanami odbyli już trzy nocne narady, na których wszystko omawiają po setki razy, robią plany, organizują, sporządzają sztab-listy.<br>W ujęciu podstawowym, zachodzące słońce ma być w tle za mną biegnącą. Wiadomo, że jest to możliwe do sfotografowania przez około 10 minut wieczorem.<br>Cała ekipa, policja, wszyscy pracują cały dzień, żeby to przygotować. Ja, umalowana, w kostiumie, czekam w pokoju hotelowym na znak. Mam się nie podpierać pięściami, żeby nie zmazać makijażu, nie