Winny jestem odpowiedź p. Januszowi Andrusikiewiczowi, który w "TP" nr 22 pisze do mnie: "... Polska jest od 12 marca br. pełnoprawnym członkiem Paktu Północnoatlantyckiego. Występowanie przeciwko niemu może być poczytane nie tylko za nielojalność i kalanie własnego gniazda, lecz także za uprawianie dywersji politycznej we własnym obozie." Przy tym powinienem zachować dla siebie niektóre poglądy i oceny, "nawet gdyby wydawały się one częściowo uzasadnione".<br>Bzdury Pan napisał, proszę Pana. Być może dyplomaci powinni dyplomatycznie milczeć, chociaż ja się tym brzydzę. Ale społeczeństwo? Kiedy wchodziłem w pełnoletność, interweniowaliśmy w Czechosłowacji. Też międzynarodowo. I zabiliśmy "jaskółkę praskiej wiosny". Bo tam była kontrrewolucja i