Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
mnie...
Spartakus w zamyśleniu gładził ręką wzburzoną czuprynę klęczącego chłopca. Kalias z wolna uspokajał się pod tą pieszczotą. Drżenie pleców ustąpiło. Zamarł w oczekiwaniu.
- Kaliasie - zaczął cicho Spartakus - czeka nas tu straszna, śmiertelna bitwa... wynik jej niepewny... zwycięstwo może być bardzo krwawe i kosztowne... Moim najmilszym uczniem jesteś... chciałem cię zachować jak tylu innych, najmłodszych, dla przyszłości... byście jak pochodnie w biegu maratońskim nieśli moje zawołanie w dalsze lata, gdy mnie nie stanie... Bo jak ognisko Westy nie może zgasnąć, tak nie może zgasnąć nasze hasło wolności... Kaliasie, nie posłuchałeś mnie, nie zrozumiałeś moich planów.
- Nie mogłem cię opuścić, wodzu - wyszeptał
mnie...<br>Spartakus w zamyśleniu gładził ręką wzburzoną czuprynę klęczącego chłopca. Kalias z wolna uspokajał się pod tą pieszczotą. Drżenie pleców ustąpiło. Zamarł w oczekiwaniu.<br>- Kaliasie - zaczął cicho Spartakus - czeka nas tu straszna, śmiertelna bitwa... wynik jej niepewny... zwycięstwo może być bardzo krwawe i kosztowne... Moim najmilszym uczniem jesteś... chciałem cię zachować jak tylu innych, najmłodszych, dla przyszłości... byście jak pochodnie w biegu maratońskim nieśli moje zawołanie w dalsze lata, gdy mnie nie stanie... Bo jak ognisko Westy nie może zgasnąć, tak nie może zgasnąć nasze hasło wolności... Kaliasie, nie posłuchałeś mnie, nie zrozumiałeś moich planów.<br>- Nie mogłem cię opuścić, wodzu - wyszeptał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego