Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zakaźnym policja wbiega do mieszkania Hashmatów, na oczach dzieci powala na podłogę i skuwa Mohameda, a następnie wywozi go do komisariatu. Krystyna K., sąsiadka, zeznaje, że kiedy wbiegają policjanci, dzieci proszą, żeby nie zabierać tatusia, bo nie zbił mamy. Krystyna K. mówi dalej, że dziewczynki nigdy nie bały się ojca, zachowywały się wobec niego naturalnie, najchętniej zasypiały na jego kolanach.

Mohamed jest podejrzany o spowodowanie śmierci swojej żony. Policja zabiera dzieci do pogotowia opiekuńczego. Trafiają do trzech różnych placówek. Przez pół roku pozostaną rozdzielone. Do Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Pruszkowie trafia sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich Mohameda H.

Ilu mamy w
zakaźnym policja wbiega do mieszkania Hashmatów, na oczach dzieci powala na podłogę i skuwa Mohameda, a następnie wywozi go do komisariatu. Krystyna K., sąsiadka, zeznaje, że kiedy wbiegają policjanci, dzieci proszą, żeby nie zabierać tatusia, bo nie zbił mamy. Krystyna K. mówi dalej, że dziewczynki nigdy nie bały się ojca, zachowywały się wobec niego naturalnie, najchętniej zasypiały na jego kolanach.<br><br>Mohamed jest podejrzany o spowodowanie śmierci swojej żony. Policja zabiera dzieci do pogotowia opiekuńczego. Trafiają do trzech różnych placówek. Przez pół roku pozostaną rozdzielone. Do Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Pruszkowie trafia sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich Mohameda H.<br><br>&lt;tit&gt;Ilu mamy w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego