Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 10
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nasz owczarek podhalański) czekających przed sklepem na moją żonę, Lucynę. Kiedy ów człowiek dostrzegł Walusia, zaczął gestykulować i podekscytowanym głosem mówić do swojej rodziny: To jest ten odważny pies, co śpi z owcami, o którym wam zawsze opowiadałem. Myślałem, że już nigdy takiego nie zobaczę. Następnie podszedł do nas i zachwycając się Walusiem opowiedział mnie i swojej rodzinie przytoczoną powyżej opowieść. W połowie opowiadania Waluś, wzbudzający respekt "pogromca kojotów", zainteresował się stojącą opodal torbą z zakupami. Mój rozmówca był prawie gotowy zostawić mi ją i uciekać. Skończyło się jednak na żartach, a Waluś dostał kawałek biszkopta od dzieci, wylizując przy tym dokładnie
nasz owczarek podhalański) czekających przed sklepem na moją żonę, Lucynę. Kiedy ów człowiek dostrzegł Walusia, zaczął gestykulować i podekscytowanym głosem mówić do swojej rodziny: To jest ten odważny pies, co śpi z owcami, o którym wam zawsze opowiadałem. Myślałem, że już nigdy takiego nie zobaczę. Następnie podszedł do nas i zachwycając się Walusiem opowiedział mnie i swojej rodzinie przytoczoną powyżej opowieść. W połowie opowiadania Waluś, wzbudzający respekt "pogromca kojotów", zainteresował się stojącą opodal torbą z zakupami. Mój rozmówca był prawie gotowy zostawić mi ją i uciekać. Skończyło się jednak na żartach, a Waluś dostał kawałek biszkopta od dzieci, wylizując przy tym dokładnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego