Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przodu i ładujemy. Potem oni jadą do przodu i ładują. Potem my jedziemy. Potem oni. Potem my.
I w wielkim ćwierćfinale Portugalia-Anglia tak było i jak mówi Pismo: to było dobre. Anglikom mecz przegrał ma się rozumieć Beckham, a bardziej jeszcze trener Sven Goran Eriksson, który w jakimś całkowitym zaćmieniu umysłowym i ogólnym tego zawodnika do strzelania karnych wyznaczył. Co to było? Zapaść poznawcza? Omdlenie profesjonalne? Podświadomy sabotaż? Przecież ja siedząc w fotelu w Warszawie doskonale wiedziałem, że Beckham nie strzeli i wiedziałem nawet, w jaki sposób to uczyni - nad poprzeczkę mianowicie, a ten wybitny trener siedzący w Lizbonie na
przodu i ładujemy. Potem oni jadą do przodu i ładują. Potem my jedziemy. Potem oni. Potem my.<br>I w wielkim ćwierćfinale Portugalia-Anglia tak było i jak mówi Pismo: to było dobre. Anglikom mecz przegrał ma się rozumieć Beckham, a bardziej jeszcze trener Sven Goran Eriksson, który w jakimś całkowitym zaćmieniu umysłowym i ogólnym tego zawodnika do strzelania karnych wyznaczył. Co to było? Zapaść poznawcza? Omdlenie profesjonalne? Podświadomy sabotaż? Przecież ja siedząc w fotelu w Warszawie doskonale wiedziałem, że Beckham nie strzeli i wiedziałem nawet, w jaki sposób to uczyni - nad poprzeczkę mianowicie, a ten wybitny trener siedzący w Lizbonie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego