Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
żyje marzeniami. Kobieta potrafi przyjść do mnie ze zdjęciem mężczyzny, którego poznała rok temu na Krecie, potem on się przestał odzywać, a ona pyta, czy powinna jechać go odszukać, bo to jej druga połowa, jej mężczyzna na całe życie! Jeszcze coś ci powiem: żaden mężczyzna nigdy nie poprosił mnie, by "zaczarować" tak, żeby jego rywala nieszczęście spotkało. Albo zmusić tę ukochaną osobę, by do niego wróciła. Nigdy! A kobiety tak! A to bardzo niedobrze, kiedy ktoś chce mieć drugiego człowieka za wszelką cenę...

Syn musi zastąpić ojca
Tego C. poznałam dzięki Aidzie. Jego szef przeczytał mój artykuł o niej i zadzwonił
żyje marzeniami. Kobieta potrafi przyjść do mnie ze zdjęciem mężczyzny, którego poznała rok temu na Krecie, potem on się przestał odzywać, a ona pyta, czy powinna jechać go odszukać, bo to jej druga połowa, jej mężczyzna na całe życie! Jeszcze coś ci powiem: żaden mężczyzna nigdy nie poprosił mnie, by "zaczarować" tak, żeby jego rywala nieszczęście spotkało. Albo zmusić tę ukochaną osobę, by do niego wróciła. Nigdy! A kobiety tak! A to bardzo niedobrze, kiedy ktoś chce mieć drugiego człowieka za wszelką cenę...<br><br>Syn musi zastąpić ojca<br>Tego C. poznałam dzięki Aidzie. Jego szef przeczytał mój artykuł o niej i zadzwonił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego