Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
autobusem (nie miałam samochodu). Po wejściu do warszawskiego autobusu, mówiła głośno "pochwalonego", szukała dla mnie miejsca, często zganiając jakiegoś młodego mężczyznę sadzała mnie - zawstydzoną, młodą, dwudziestoparoletnią - siłą, a sama (staruszka) stawała przy mnie, głośno oznajmiając autobusowi:
- To moja Pani. Jedziemy po zakupy na bazar - uśmiechając się radośnie do wszystkich.
Potem zaczepiała pierwszą kobietę przede mną, czy za mną i pytała czy jest zdrowa, czy ma dzieci, do jakiego kościoła chodzi i co u nich ksiądz mówił w niedzielę na kazaniu. Wychodząc, życzyła całemu autobusowi szczęść Boże, a do mnie krzyczała:
- A pocekajze, a nie pędz tak jak kuń wyścigowy!!!
Na początku
autobusem (nie miałam samochodu). Po wejściu do warszawskiego autobusu, mówiła głośno "pochwalonego", szukała dla mnie miejsca, często zganiając jakiegoś młodego mężczyznę sadzała mnie - zawstydzoną, młodą, dwudziestoparoletnią - siłą, a sama (staruszka) stawała przy mnie, głośno oznajmiając autobusowi:<br>- To moja Pani. Jedziemy po zakupy na bazar - uśmiechając się radośnie do wszystkich.<br>Potem zaczepiała pierwszą kobietę przede mną, czy za mną i pytała czy jest zdrowa, czy ma dzieci, do jakiego kościoła chodzi i co u nich ksiądz mówił w niedzielę na kazaniu. Wychodząc, życzyła całemu autobusowi szczęść Boże, a do mnie krzyczała:<br>- A pocekajze, a nie pędz tak jak kuń wyścigowy!!!<br>Na początku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego