Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
jego ponury wygląd i gdyby nie męczyły mnie najgorsze przeczucia. Nie wiedzieć czemu wymagał ode mnie jakiejś odpowiedzi, której, ma się rozumieć, nie dałem, bo po prostu nie mogłem jej dać.
Nie wiem, co sobie ubrdał, ale wiem na pewno, że podejrzewa mnie o stosunek z żoną. Czuję, że Rebeka zaczyna być w mym życiu czymś fatalnym. Nie mogę o niej nie myśleć każdej wolnej chwili. Mam ją ciągle przed oczami, widzę wszędzie jej ciemną twarz i także tę niezwykłą linię, o której, pamiętasz, mówiliśmy. Jedyny ratunek dla mnie - praca. Toteż, pracuję dużo..."
W końcu listu chirurg dopisał:
"Co do mego
jego ponury wygląd i gdyby nie męczyły mnie najgorsze przeczucia. Nie wiedzieć czemu wymagał ode mnie jakiejś odpowiedzi, której, ma się rozumieć, nie dałem, bo po prostu nie mogłem jej dać.<br>Nie wiem, co sobie ubrdał, ale wiem na pewno, że podejrzewa mnie o stosunek z żoną. Czuję, że Rebeka zaczyna być w mym życiu czymś fatalnym. Nie mogę o niej nie myśleć każdej wolnej chwili. Mam ją ciągle przed oczami, widzę wszędzie jej ciemną twarz i także tę niezwykłą linię, o której, pamiętasz, mówiliśmy. Jedyny ratunek dla mnie - praca. Toteż, pracuję dużo..."<br>W końcu listu chirurg dopisał:<br>"Co do mego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego