przypodobać wyborcom, co świetnie napędza właśnie oczekiwania inflacyjne. Rząd nie jest w stanie uzgodnić z Komisją Trójstronną przyszłorocznego wzrostu płac dla budżetówki, ponieważ Solidarność żąda podwyżek przekraczających 5 proc. OPZZ, nie chcąc pozostawać w tyle, naciska na podniesienie płacy minimalnej. Z kolei SDPL, która boi się zepchnięcia w polityczny niebyt, żąda przywrócenia prawa do negocjowania w ramach Komisji Trójstronnej wskaźnika waloryzacji emerytur i rent. Nie widać, żeby politycy przejmowali się sygnałami RPP.<br><br>Rada nie jest w stanie zahamować oczekiwań inflacyjnych, ale może - podnosząc cenę kredytu - je wzmacniać. Dlatego sądzę, że przedsiębiorcy mają rację uznając, że powtórne podniesienie stóp było przedwczesne, tak