Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.12 (36)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
l.), kierowca Jelcza.
MG

Kobieta groziła sąsiadce, że puści z dymem chlewik
Chęć szybkiego wzbogacenia się miewa zgubne skutki. Przekonała się o tym 31-letnia Wiesława P., która tak zapałała żądzą pieniądza, że wysyłała znajomej mieszkającej w sąsiedztwie anonimy z żądaniem zapłaty.
Wiesława P. z niedużej wioski koło Biskupca Pomorskiego żądała 3 tysięcy złotych! Straszyła, że jeśli nie dostanie pieniędzy, spali... chlew.
Szantażowana kobieta poszła na policję. Funkcjonariusze ustalili, że pisała je sąsiadka i dobra znajoma szantażowanej. Wczoraj kobietę zatrzymano.
MK

Czy dziennikarz pójdzie siedzieć?
Jeszcze tylko dwa dni ma dziennikarz Andrzej Marek (46 l.) na odwołanie się od kuriozalnego wyroku
l.), kierowca &lt;name type="prod"&gt;Jelcza&lt;/&gt;.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;MG&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Kobieta groziła sąsiadce, że puści z dymem chlewik&lt;/&gt;<br>Chęć szybkiego wzbogacenia się miewa zgubne skutki. Przekonała się o tym 31-letnia &lt;name type="person"&gt;Wiesława P.&lt;/&gt;, która tak zapałała żądzą pieniądza, że wysyłała znajomej mieszkającej w sąsiedztwie anonimy z żądaniem zapłaty.<br>&lt;name type="person"&gt;Wiesława P.&lt;/&gt; z niedużej wioski koło &lt;name type="place"&gt;Biskupca Pomorskiego&lt;/&gt; żądała 3 tysięcy złotych! Straszyła, że jeśli nie dostanie pieniędzy, spali... chlew.<br>Szantażowana kobieta poszła na policję. Funkcjonariusze ustalili, że pisała je sąsiadka i dobra znajoma szantażowanej. Wczoraj kobietę zatrzymano.<br>&lt;au&gt;MK&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Czy dziennikarz pójdzie siedzieć?&lt;/&gt;<br>Jeszcze tylko dwa dni ma dziennikarz &lt;name type="person"&gt;Andrzej Marek&lt;/&gt; (46 l.) na odwołanie się od kuriozalnego wyroku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego