łańcuchu biega chora suczka, kilka boksów dalej pies ze zwichniętą łapą, obok zwierzak z ropiejącym okiem... Od marca 2003 roku było tu tylko 14 wizyt weterynaryjnych.<br>Jak się dowiedzieliśmy, przez ostatnie miesiące z pieniędzy sponsorów psy jedzą mięso i grzeją się w 12 nowych budach, a nad wybiegami powstaje blaszane zadaszenie. Poza tym co miesiąc do schroniska wpływa około 7 tys. zł z Nasielska, Nieporętu i Legionowa, które mają podpisane umowy z Krzysztofem Łukaszewiczem na dostarczanie tu bezdomnych psów. W schronisku były już dwie kontrole powiatowego inspektora weterynarii z Nowego Dworu Mazowieckiego. Na poprawę warunków dał właścicielowi schroniska czas do kwietnia