Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
inaczej narusza reguły gry w wolność, bo rolą władzy państwowej jest chronić pokojowe demonstracje, a nie zakazywać ich pod pretekstem, że ochronić ich nie może.

Można by powiedzieć, że z punktu widzenia praw ludzkich sprawa jest jasna. Homoseksualiści i ich sympatycy mają prawo pokojowo manifestować. Przeciwnicy ich równouprawnienia też mogą zademonstrować swoje poglądy. Zwolennicy parafaszystowskich organizacji nie mają prawa w nikogo rzucać kamieniami. Dla równowagi dodajmy, że radykalni transwestyci raczej nie powinni całować się przed kościołami. Policja natomiast powinna pilnować tego, żeby wszystko to było możliwe i żeby nikt nikomu nie nabił guza. Sprawa jasna, ale... Prawdziwym problemem jest to, że
inaczej narusza reguły gry w wolność, bo rolą władzy państwowej jest chronić pokojowe demonstracje, a nie zakazywać ich pod pretekstem, że ochronić ich nie może. <br><br>Można by powiedzieć, że z punktu widzenia praw ludzkich sprawa jest jasna. Homoseksualiści i ich sympatycy mają prawo pokojowo manifestować. Przeciwnicy ich równouprawnienia też mogą zademonstrować swoje poglądy. Zwolennicy parafaszystowskich organizacji nie mają prawa w nikogo rzucać kamieniami. Dla równowagi dodajmy, że radykalni transwestyci raczej nie powinni całować się przed kościołami. Policja natomiast powinna pilnować tego, żeby wszystko to było możliwe i żeby nikt nikomu nie nabił guza. Sprawa jasna, ale... Prawdziwym problemem jest to, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego