jak może, jakby wierząc w to, że tylko jego satysfakcja uchroni ją od śmierci na gołej ziemi, w mroźną noc, zaledwie kilkanaście metrów od domu.<br>W tym czasie jej prześladowcy nie zamykają się usta. Mówi bez przerwy. Chwilami pojękując z przyjemności, udziela jej instrukcji, jak i co ma robić, by zadowalać go bez końca. Domaga się od niej wyznań miłosnych, a potem, by mówiła o sobie pod jego dyktando. Mając usta zajęte z przyczyn oczywistych, dziewczyna co chwila spełnia jego żądania i przerywając stosunek oralny mówi, że kocha go bardzo. Bez sprzeciwu powtarza jego słowa, wyznaje więc, że jest <q><transl>"rurą, dziwką