Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
dawał mu się we znaki z coraz większą siłą, gdyż podróżował od kilku dni i jego energia się wyczerpała. W kraju, w którym zbyt często i zbyt obficie częstuje się alkoholem, przypadek ten wydaje się niecodzienny. PDK gryzł się tą zagadką aż ją rozgryzł. Istotnie, jego rozwiązanie należy uznać za zadowalające. A brzmi ono następująco:
Naczelnik wzdragał się zaoferować alkohol osobnikowi wyznającemu inny światopogląd; lękał się, iż rzuci to niewłaściwe światło na miejscowy urząd.
Proboszcz nieufnie odniósł się do przedstawiciela laikatu w misji społecznej; sądził, iż pospólne picie nie będzie korzystne dla obrazu parafii.
Obaj działali z innych motywów, a jednak
dawał mu się we znaki z coraz większą siłą, gdyż podróżował od kilku dni i jego energia się wyczerpała. W kraju, w którym zbyt często i zbyt obficie częstuje się alkoholem, przypadek ten wydaje się niecodzienny. PDK gryzł się tą zagadką aż ją rozgryzł. Istotnie, jego rozwiązanie należy uznać za zadowalające. A brzmi ono następująco: <br>Naczelnik wzdragał się zaoferować alkohol osobnikowi wyznającemu inny światopogląd; lękał się, iż rzuci to niewłaściwe światło na miejscowy urząd. <br>Proboszcz nieufnie odniósł się do przedstawiciela laikatu w misji społecznej; sądził, iż pospólne picie nie będzie korzystne dla obrazu parafii. <br>Obaj działali z innych motywów, a jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego