Szarpie wnętrzności ziemi, rudy, w płomienie rzuca,<br>Plują wściekłą purpurą hut oszalałe płuca,<br>W piecach lawa szkarłatnym płomieniem się pali -<br> Sta - li!<br> Sta - li! <br> Sta - li!!!<br><br>I więcej szkół dla dzieci, więcej książek i wierszy!<br>O, wizjo romantyczna, stworzona po raz pierwszy,<br>Jakim cię ma powitać hymnem albo peanem<br>Poeta zadumany nad Sześcioletnim Planem?<br>Gdzie się znajdują słowa godne twego patosu?<br>W jakich orkiestrach szukać dość natchnionego głosu?<br>Trzeba nam pióra przekuć na młoty i kilofy,<br>W ogniu hutniczych pieców trzeba hartować strofy,<br>W ogniu, co serca krzepi i mózgi doskonali -<br> Sta - li!<br> Sta - li! <br> Sta - li!!!<br><br>Niech mnożą się traktory