owak takie zachowanie stawia pod znakiem zapytania wiarygodność intencji rządu. Cóż to za cięcia w administracji, jeśli posłowie i senatorowie są z nich wyłączeni? Przecież nikt nie chce im zabierać diet. Chodzi tylko o to, aby nie dostawali więcej, niż powinni.<br>Zresztą solidarność posłów, senatorów, urzędników jest w tej kwestii zadziwiająca. Bo problem "trzynastek" to nie tylko problem parlamentu. To także problem Kancelarii Prezydenta, urzędów wojewódzkich itd.<br>Parlamentarzyści zostali umieszczeni na celowniku, więc bronią się rękami i nogami przed zabraniem im "trzynastek". Tymczasem wojewodowie i urzędnicy prezydenccy siedzą cicho. Udają, że to ich nie dotyczy. Otóż jest dokładnie odwrotnie! Ich także