jak dziecko, jak<br>sierotkę Marysię... Aż mnie tu zapędzili, z gąskami.<br>I te firanki celowo tanim dymem tobie na złość<br>okopcili.<br>W.1 A... te guzy na czole? A te bulwy na ciele? Te pyry, te<br>grule, te guły przekrwione?!<br>W.2 rozmarzony Sama nie wiem... Wiesz... jak po nieszporach zadzwonili, oni<br>gotowi do wyjścia, czeszą się<br>przed lustrem, jeden ponad ramię drugiego. Weseli,<br>że aż. Dziwne, co?<br>W.1 Rzeczywiście dziwne...<br>PREZES przejęty Dziwne... (klaska gorąco) Dziękuję!<br>(opamiętując się) Tak - tak... pamiętam... (oficjalnie) To też było coś... w<br>swoim rodzaju... (wstaje)<br>No... a teraz, koledzy, do pracy. Żeby sie ten