prędkościomierz - bez zmiany te same 4,2, no, czasem 4,3 węzła. Zwalam grot, który zaczyna się pruć w dwu miejscach, zastępując go drugim, nad którym siedziałem ostatnie trzy dni. Źle ciągnie. Mamy bagsztag i grot zasłania genuę, jacht kaczkuje silnie, mimo że wiatr słabiutki. Grot precz.<br> Oglądam niesiony dotąd żagiel - puścił na tylnym, tzw. wolnym liku. Jest to najbardziej wystawione na uszkodzenie miejsce żagla. Nic dziwnego, że producenci robią je najmarniej. Dranie i węże!<br> Mycie zębów. Co za radość! Przy takiej żegludze jest to istotnie mycie, a nie próby ratowania uzębienia przed wybiciem szczoteczką lub szklanką.<br> Stojąc na pokładzie wczuwam