Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Wiele rejestrów i banków danych powiela się (są na przykład aż trzy banki dawców szpiku). Równie wielu brakuje. Ogromnych zbiorów informacji nie łączy się i nie udostępnia, choćby poprzez Internet. Do wielu archiwów jeszcze w ogóle nie zajrzał komputer. Ojczyzna staje się coraz bardziej demokratyczna, ale obywatelom - wygląda na to - zagraża nowy totalitaryzm: niekontrolowana wszechwiedza różnych instytucji na ich temat. Wszechwiedza, dodajmy, chaotyczna, w której panuje gigantyczny bałagan. Tam gdzie Amerykaninowi czy Norwegowi wystarcza jeden numer, np. ubezpieczenia społecznego, Polak rejestrowy występuje w kilkunastu postaciach. Skoro każdy ma PESEL, to po co mu jeszcze podatkowy NIP? Końca tego numerowania nie widać
Wiele rejestrów i banków danych powiela się (są na przykład aż trzy banki dawców szpiku). Równie wielu brakuje. Ogromnych zbiorów informacji nie łączy się i nie udostępnia, choćby poprzez Internet. Do wielu archiwów jeszcze w ogóle nie zajrzał komputer. Ojczyzna staje się coraz bardziej demokratyczna, ale obywatelom - wygląda na to - zagraża nowy totalitaryzm: niekontrolowana wszechwiedza różnych instytucji na ich temat. Wszechwiedza, dodajmy, chaotyczna, w której panuje gigantyczny bałagan. Tam gdzie Amerykaninowi czy Norwegowi wystarcza jeden numer, np. ubezpieczenia społecznego, Polak rejestrowy występuje w kilkunastu postaciach. Skoro każdy ma PESEL, to po co mu jeszcze podatkowy NIP? Końca tego numerowania nie widać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego