opór i trzeba jej się poddać, nie można jej znieść. Chyba mam rację. Wystarczy przyjrzeć się etymologii słowa depresja. Sama nazwa mówi za siebie. Przymus, nacisk, przygniatanie. Ta choroba jest dokładnie tym. <br>Inne objawy są też znamienne, jasno określone. Teraz ja mogę udzielić porady. Może moje świadectwo trafi do kogoś zagubionego w depresyjnym bólu i pomoże mu zrozumieć, co się z nim właściwie dzieje. <br>Jeśli od pewnego czasu, powiedzmy od paru tygodni, zaobserwowałeś u siebie dokuczliwą bezsenność, nagły brak apetytu z seksualnymi apetytami włącznie, tracisz wyraźnie na wadze, z niechęcią i obrzydzeniem krzyżujesz rano spojrzenie ze swoim odbiciem w lustrze, czujesz