Polacy zaczynają sądzić, że wejście do Unii może wręcz się przyczynić do ich rozwiązania. Dlatego pogorszenie nastrojów społecznych i wzrost pesymizmu nie przekłada się (jak dotychczas bywało) na spadek poparcia dla integracji - wyjaśnia dr Jacek Kucharczyk z Instytutu Spraw Publicznych. Jego zdaniem, sama kwestia sprzedaży ziemi nie wzbudza tak dużego zainteresowania opinii publicznej jak można by wnioskować z wypowiedzi polityków. Polacy wprawdzie niechętnie patrzą na sprzedaż ziemi cudzoziemcom, ale kiedy prosi się ankietowanych o wybór najważniejszych lub najbardziej interesujących kwestii negocjacyjnych, sprawa ta wymieniana jest na końcu listy. O wiele bardziej istotna okazuje się kwestia pomocy Unii dla polskiego rolnictwa czy