Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
podniesie rękę do góry: "No, panowie, kasa odpisana" - a wtedy wszyscy dźwigną się ociężale, otrząsną się z popiołu i okruszyn i leniwie rozejdą się po całej kawiarni.
Rozdział jedenasty Wielkie nieszczęścia mają w sobie pewien patos, ludzie je widzą i współczują, natomiast drobne, codzienne niepowodzenia osaczają człowieka jak sfora małych, zajadłych piesków, przed którymi trzeba się opędzać wzbudzającymi śmiech rzutami nóg i rąk. Roman opędzał się tak już od paru dni. Wokoło niego wytworzył się zaklęty krąg - przychodząc do interesu wnosił z sobą coś drażliwego - ciągnęło się to za nim jak falbany długiej sukni, po których deptał każdy, kto za nim
podniesie rękę do góry: "No, panowie, kasa odpisana" - a wtedy wszyscy dźwigną się ociężale, otrząsną się z popiołu i okruszyn i leniwie rozejdą się po całej kawiarni.<br>Rozdział jedenasty Wielkie nieszczęścia mają w sobie pewien patos, ludzie je widzą i współczują, natomiast drobne, codzienne niepowodzenia osaczają człowieka jak sfora małych, zajadłych piesków, przed którymi trzeba się opędzać wzbudzającymi śmiech rzutami nóg i rąk. Roman opędzał się tak już od paru dni. Wokoło niego wytworzył się zaklęty krąg - przychodząc do interesu wnosił z sobą coś drażliwego - ciągnęło się to za nim jak falbany długiej sukni, po których deptał każdy, kto za nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego