Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
przerwałem krępującą ciszę. - O co wam wtedy poszło, kiedy używaliście przy mnie języka migowego?
- Nie chciałem tego mówić, bo wiem, że stawiam cię w niezręcznej sytuacji. Ale wiesz przecież, jakie są kobiety. Kasia jest taka sama, tyle że trudniej jej się porozumieć ze światem zewnętrznym. Ja jestem jej pośrednikiem. Ona - zająknął się - ona chciała, żebym cię zapytał, czy ci się podoba, i żebym powiedział, co ona myśli o tobie.
- A co ona myśli o mnie?
- Już ci mówiłem, że bardzo jej się podobasz i bardzo cię lubi. Ona... wiesz, że nie możemy mieć przed sobą tajemnic. Ona... do tej pory poznała
przerwałem krępującą ciszę. - O co wam wtedy poszło, kiedy używaliście przy mnie języka migowego?<br>- Nie chciałem tego mówić, bo wiem, że stawiam cię w niezręcznej sytuacji. Ale wiesz przecież, jakie są kobiety. Kasia jest taka sama, tyle że trudniej jej się porozumieć ze światem zewnętrznym. Ja jestem jej pośrednikiem. Ona - zająknął się - ona chciała, żebym cię zapytał, czy ci się podoba, i żebym powiedział, co ona myśli o tobie.<br>- A co ona myśli o mnie?<br>- Już ci mówiłem, że bardzo jej się podobasz i bardzo cię lubi. Ona... wiesz, że nie możemy mieć przed sobą tajemnic. Ona... do tej pory poznała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego