swą uwagę na biurko dębowe i "zapisał" je, oceniając na złotych 50. Zajęcie zrobione.<br>Podatnik, ochłonąwszy po tej niemiłej wizycie odnalazł dowody. Jeszcze raz dowiedzie, że pretensje urzędu skarbowego Nr. 28 są nieuzasadnione. Oderwie się od zajęć, będzie wyczekiwał w urzędzie, bo przecież musi bronić biurka, po które lada dzień zajechać ma wóz... Urząd się przekona, iż po raz drugi wysyłał sekwestratora niesłusznie, że człowiek ten niepotrzebnie czas stracił. Ale czy to, co pomoże? Czy jeśli dwa razy popełniono omyłkę, to niemożliwa jest ona po raz 3-i, 4-ty, 10-ty?<br>Tyle razy już wskazywaliśmy na nieporządek w urzędach skarbowych