w której ani jedna z sześciu stóp szanującej się istoty, stworzonej na podobieństwo Najgłębsze, nie powinna postać, jeśli nie będzie nią stopa archeologów, historyków czy turystów zwiedzających zabytki mniej lub bardziej sławnej przeszłości; w tej, powtarzam, Pokrywie Pokryw, w tej Kopule Kopuł, w tym Wierzchu Wierzchów, w tym Czubku, będącym zakałą naszych czasów, w Czubku, który w imię <orig>termitaryzmu</> dawno już należało znieść z <orig>nadgłębi</> ziemi - zamkniętych zostało na podstawie ostatniego zarządzenia pięćdziesiąt mamek.<br> Bezstronny kronikarz przyznać musi, że nie zostały one zamurowane. Zamurowywanie znikło bezpowrotnie, od czasu gdy (przed dziesiątkami pokoleń) zbuntowane pospólstwo siłą wywaliło w zacementowanym korytarzu przejście i