Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
protestują działacze na rzecz obrony praw zwierząt i organizacje ekologiczne, a o podtrzymanie wiekowej tradycji walczą obrońcy tradycyjnego, wiejskiego stylu życia.
- Zwolennicy ustawy opierają się w swoich roszczeniach zamiast na dowodach - na uprzedzeniach klasowych. Wierzą, że polują tylko zamożni - uważa Jill Griev z Countryside Alliance, organizacji promującej tradycję polowań. - Gdyby zakazano polowań, zwierzęta żyjące na wsi rozmnażałyby się w niekontrolowany sposób. Uważamy, iż jest to atak na wieś, zwłaszcza że większość członków Partii Pracy pochodzi z miasta i prawdopodobnie nie rozumie funkcjonowania wsi. Mamy nadzieję, że premier Tony Blair, który popiera rozwiązanie kompromisowe, czyli polowania licencjonowane, zdoła przekonać swoją partię do
protestują działacze na rzecz obrony praw zwierząt i organizacje ekologiczne, a o podtrzymanie wiekowej tradycji walczą obrońcy tradycyjnego, wiejskiego stylu życia.<br>- Zwolennicy ustawy opierają się w swoich roszczeniach zamiast na dowodach - na uprzedzeniach klasowych. Wierzą, że polują tylko zamożni - uważa &lt;name type="person"&gt;Jill Griev&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;Countryside Alliance&lt;/&gt;, organizacji promującej tradycję polowań. - Gdyby zakazano polowań, zwierzęta żyjące na wsi rozmnażałyby się w niekontrolowany sposób. Uważamy, iż jest to atak na wieś, zwłaszcza że większość członków &lt;name type="org"&gt;Partii Pracy&lt;/&gt; pochodzi z miasta i prawdopodobnie nie rozumie funkcjonowania wsi. Mamy nadzieję, że premier &lt;name type="person"&gt;Tony Blair&lt;/&gt;, który popiera rozwiązanie kompromisowe, czyli polowania licencjonowane, zdoła przekonać swoją partię do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego