ponoszą jedni, zaś wykorzystują inni... W 1992 roku usankcjonowano powstałą sytuację, zamiast szukać konkretnego rozwiązania. Miasto zatwierdza projekt czasowego zagospodarowania terenu pod estakadą na parking i plac targowy. W zasadzie już rok później niemrawo rozpoczyna się "I wojna o targ". Początkowe starcia graniczne to przez nikogo nie czytane tablice ostrzegawczo-zakazowe, wyrywkowe kontrole sanitarne, id.<br>W roku 1997 - w nielegalne już wtedy targowisko - uderza nowy przeciwnik - firma REMBET zachwala &lt;orig&gt;supertargowisko&lt;/&gt; na Olczy Oberconiówce - 8.000 m kw. betonu (wylanego podobno - jak mówią pod estakadą - na aktywne jeszcze wysypisko śmieci). Planowano przeniesienie handlu przed wizytą papieża, ale... Ulica komentuje takie plany po