Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
starym Polonezem rozwozili po kraju krzesła, zapamiętali, że łatwiej wyprodukować niż sprzedać. Zanim kupili luksusową limuzynę, zaangażowali najlepszego prawnika w okolicy, który dbał o prawną stronę interesów. Zobowiązali się przestrzegać zasady: bez przekrętów. - Wykorzystywaliśmy możliwości, na jakie prawo pozwalało inwestorom, na przykład zatrudnialiśmy niepełnosprawnych, bo za to były ulgi. Ale zakładem pracy chronionej nigdy się nie staliśmy - mówi Adam. Dziś też wykorzystują. W Krakowie budują czynszową kamienicę, żeby otrzymać zwolnienie z podatku.
- Zrozumieliśmy, że siedzimy na dobrym krześle - żartują. Tempo przemian dało się wówczas zmierzyć popytem na krzesła. Kraj meblował się na potęgę, w biurach i biurkach należało wymienić wczesnego Gierka na
starym Polonezem rozwozili po kraju krzesła, zapamiętali, że łatwiej wyprodukować niż sprzedać. Zanim kupili luksusową limuzynę, zaangażowali najlepszego prawnika w okolicy, który dbał o prawną stronę interesów. Zobowiązali się przestrzegać zasady: bez &lt;orig&gt;przekrętów&lt;/&gt;. - Wykorzystywaliśmy możliwości, na jakie prawo pozwalało inwestorom, na przykład zatrudnialiśmy niepełnosprawnych, bo za to były ulgi. Ale zakładem pracy chronionej nigdy się nie staliśmy - mówi Adam. Dziś też wykorzystują. W Krakowie budują czynszową kamienicę, żeby otrzymać zwolnienie z podatku.<br>- Zrozumieliśmy, że siedzimy na dobrym krześle - żartują. Tempo przemian dało się wówczas zmierzyć popytem na krzesła. Kraj meblował się na potęgę, w biurach i biurkach należało wymienić wczesnego Gierka na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego