Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
gówna, w gnojowisku
Najlepiej jest przeczekać niedobrą godzinę
Kiedy się skończy - wyleźć.

Ma się rozumieć, przykry zapaszek owej filozofii życiowej tłumiony jest - w przytaczanym wierszu i w ogóle w poezji Brylla - perfumami autoironii. Wiadomo jednak, że w podobnych sytuacjach perfumy, zamiast tłumić, potęgują tylko woń podstawową: jakoż autoironiczna świadomość własnego zakłamania bynajmniej nie pomaga bohaterowi podźwignąć się z gnojowiska. Przeciwnie, w wielu innych utworach mówi się już o tym ostatnim całkiem na serio, nawet z domieszką patosu, jako o miejscu, w którym już nie tylko "najlepiej jest przeczekać", ale i najłatwiej jest żywić "krzemienną nadzieję na wieczne przetrwanie" (s. 41). Przetrwać
gówna, w gnojowisku<br> Najlepiej jest przeczekać niedobrą godzinę<br> Kiedy się skończy - wyleźć.&lt;/&gt;<br><br> Ma się rozumieć, przykry zapaszek owej filozofii życiowej tłumiony jest - w przytaczanym wierszu i w ogóle w poezji Brylla - perfumami autoironii. Wiadomo jednak, że w podobnych sytuacjach perfumy, zamiast tłumić, potęgują tylko woń podstawową: jakoż autoironiczna świadomość własnego zakłamania bynajmniej nie pomaga bohaterowi podźwignąć się z gnojowiska. Przeciwnie, w wielu innych utworach mówi się już o tym ostatnim całkiem na serio, nawet z domieszką patosu, jako o miejscu, w którym już nie tylko "najlepiej jest przeczekać", ale i najłatwiej jest żywić "krzemienną nadzieję na wieczne przetrwanie" (s. 41). Przetrwać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego