spotykać, kiepska w łóżku". Na samą myśl o poszukiwaniu swej drugiej, upragnionej połowy metodą prób i błędów - jazda próbna odgrywa tu nadrzędną rolę, bo, jak twierdzą klubowicze, "kota w worku nie będę kupował" - robi mi się niedobrze. Jak tu mówić o romantyzmie, kiedy wiadomo, że "każdy z każdym" z tego zaklętego kręgu to robił? Wiadomo, że nikt nie weźmie sobie na głowę niedoświadczonej dziewicy, a jeśli w ogłoszeniu stoi: "szukam pani z temperamentem", to znaczy, że zainteresowanemu zależy na kochance doskonałej. Nie daj Bóg porwać się na spotkanie z mężczyzną, który zaznacza w anonsie, że chce być "doceniony i dokarmiony". Mówiąc krótko