Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mam taką nadzieję. Wszystko może się jeszcze zdarzyć - mogę zostać kurą domową albo prezydentem.
Na razie wystarczy jej jednak rola w filmie Micheala Hoffmana.
- Lubię wyobrażać sobie, że moja postać, Helena, ma jakaś magiczną wiedzę, której nie mają mężczyźni - mówi wyskrobując łyżeczką resztkę lodów. - Pewnego dnia pod wpływem rzuconego czaru zakochują się oni w pierwszej napotkanej osobie, którą okazuje się być Helena. Więc dziewczyna, z zupełnie niekochanej i niezauważanej, zmienia się w uwielbianą. Ale ona zdaje sobie z tego sprawę. Mówi: To jednak nieprawda. Tylko żartujecie sobie ze mnie.
Kiedy Calista mija stoliki szepcących do siebie (wyraźnie na jej temat) licznych klientów
mam taką nadzieję. Wszystko może się jeszcze zdarzyć - mogę zostać kurą domową albo prezydentem.<br>Na razie wystarczy jej jednak rola w filmie Micheala Hoffmana. <br>- Lubię wyobrażać sobie, że moja postać, Helena, ma jakaś magiczną wiedzę, której nie mają mężczyźni - mówi wyskrobując łyżeczką resztkę lodów. - Pewnego dnia pod wpływem rzuconego czaru zakochują się oni w pierwszej napotkanej osobie, którą okazuje się być Helena. Więc dziewczyna, z zupełnie niekochanej i niezauważanej, zmienia się w uwielbianą. Ale ona zdaje sobie z tego sprawę. Mówi: To jednak nieprawda. Tylko żartujecie sobie ze mnie.<br>Kiedy Calista mija stoliki szepcących do siebie (wyraźnie na jej temat) licznych klientów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego