Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
Florencjo! Życie twe to życie trzody chlewnej,
Florencjo! Bóg cię nigdy karać nie przestanie!
Życie twe przemija w rozpuście,
Każdy czyn twój jest gnuśny, każdy krok niepewny,
Wypuśćcie mnie z tego piekła, wypuśćcie!
A wam, panowie Rady, wam ośmiu powiadam:
Chwytajcie bezbożników! Na tortury z nimi!
Zamykajcie ich w skrzyniach, zakopujcie w ziemi,
Zanurzajcie czterokrotnie w wodzie,
A kto jest zatwardziały, niech będzie zabity.
W imię cnoty! W imię Rzeczypospolitej!
Wróć do Chrystusa, narodzie!
- A wam, dzieci, powiadam - ustawcie się w bojowym szyku,
Wieni pójdą za wami! Za przewodem waszym
Niech święta armia zgniecie wszeteczną rozterkę,
O, Florencjo, Florencjo! Bych był
Florencjo! Życie twe to życie trzody chlewnej,<br>Florencjo! Bóg cię nigdy karać nie przestanie!<br> Życie twe przemija w rozpuście,<br>Każdy czyn twój jest gnuśny, każdy krok niepewny,<br> Wypuśćcie mnie z tego piekła, wypuśćcie!<br> A wam, panowie Rady, wam ośmiu powiadam:<br> Chwytajcie bezbożników! Na tortury z nimi!<br> Zamykajcie ich w skrzyniach, zakopujcie w ziemi,<br> Zanurzajcie czterokrotnie w wodzie,<br>A kto jest zatwardziały, niech będzie zabity.<br> W imię cnoty! W imię Rzeczypospolitej!<br> Wróć do Chrystusa, narodzie!<br>- A wam, dzieci, powiadam - ustawcie się w bojowym szyku,<br> Wieni pójdą za wami! Za przewodem waszym<br> Niech święta armia zgniecie wszeteczną rozterkę,<br> O, Florencjo, Florencjo! Bych był
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego