Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
znaczy, że dużo bardziej niż inni skorzystał z rozmaitych publicznych inwestycji".

Po drugie - przejmowanie firm przez dzieci założycieli szkodzi gospodarce. Potomkowie rynkowych geniuszy na ogół nie są aż tak zdolni i psują biznesy. Po trzecie - siłą gospodarki jest zawsze nowa krew - nowi przedsiębiorcy. Ich start jest tym trudniejszy, im bardziej zakrzepła hierarchia bogactwa. Żeby gospodarka mogła się dynamicznie rozwijać, potrzebna jest także dynamika społeczna - zwłaszcza rotacja na najwyższych szczeblach plutokratycznej drabiny.

A poza tym dzieci ludzi bogatych i tak są uprzywilejowane. Ich dodatkowe uprzywilejowanie nie służy nikomu - poza nimi samymi.

Ciekawe, że są społeczeństwa, w których takie poglądy wyrażają ci, którzy
znaczy, że dużo bardziej niż inni skorzystał z rozmaitych publicznych inwestycji".<br><br>Po drugie - przejmowanie firm przez dzieci założycieli szkodzi gospodarce. Potomkowie rynkowych geniuszy na ogół nie są aż tak zdolni i psują biznesy. Po trzecie - siłą gospodarki jest zawsze nowa krew - nowi przedsiębiorcy. Ich start jest tym trudniejszy, im bardziej zakrzepła hierarchia bogactwa. Żeby gospodarka mogła się dynamicznie rozwijać, potrzebna jest także dynamika społeczna - zwłaszcza rotacja na najwyższych szczeblach plutokratycznej drabiny.<br><br>A poza tym dzieci ludzi bogatych i tak są uprzywilejowane. Ich dodatkowe uprzywilejowanie nie służy nikomu - poza nimi samymi.<br><br>Ciekawe, że są społeczeństwa, w których takie poglądy wyrażają ci, którzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego