Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Bojańczyka zawisł pierwszy nasz sztandar. Byłem wtedy trochę młodszy od was. Pracowałem u Fajansa, a ruch skupiał się w fabryce narzędzi rolniczych Kochanowicza. A na prawo, nad garbarnią, też zawiesiliśmy sztandar - i jeszcze nad gorzelnią Bauera...
Widział wyraźnie swą młodość i ręką Szczęsnemu wskazywał wszystkie sztandary, co rankiem pierwszego maja zakwitały nad miastem w roku czwartym, piątym, szóstym...
A w siódmym, gdy byłem w Tobolsku, pochód pierwszomajowy zebrał się na placu Kopernika i tam się rozdzielił: jedna kolumna poszła w kierunku Celulozy, a druga do Muhsama. Policmajster nie wiedział, który pochód wpierw ścigać. Tymczasem wszyscy zebrali się przed domem naczelnika powiatu
Bojańczyka zawisł pierwszy nasz sztandar. Byłem wtedy trochę młodszy od was. Pracowałem u Fajansa, a ruch skupiał się w fabryce narzędzi rolniczych Kochanowicza. A na prawo, nad garbarnią, też zawiesiliśmy sztandar - i jeszcze nad gorzelnią Bauera...<br>Widział wyraźnie swą młodość i ręką Szczęsnemu wskazywał wszystkie sztandary, co rankiem pierwszego maja zakwitały nad miastem w roku czwartym, piątym, szóstym...<br>A w siódmym, gdy byłem w Tobolsku, pochód pierwszomajowy &lt;page nr=292&gt; zebrał się na placu Kopernika i tam się rozdzielił: jedna kolumna poszła w kierunku Celulozy, a druga do Muhsama. Policmajster nie wiedział, który pochód wpierw ścigać. Tymczasem wszyscy zebrali się przed domem naczelnika powiatu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego