Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Dwudniowa wycieczka. Nic szczególnego.
Zamilkł i ja też milczałam. Urządzenie alarmowe w mojej duszy wyło i błyskało czerwonym światłem. On wiedział. Wiedział o tym wszystkim niepojęcie dużo i z jakichś tajemniczych przyczyn ukrywał przede mną swoje wiadomości. Wszystkie moje władze umysłowe, maksymalnie wyostrzone, pracowały pełną parą i nagle w sercu zakwitła mi nowa nadzieja, Interpol! Może w Polsce już był ktoś z Interpolu, może nawiązał z nimi współpracę, i kazali mu się do tego nie przyznawać? Wprawdzie od chwili kiedy zmienił miejsce pracy, nie ma już nic wspólnego w władzami śledczymi, ale co z tego! Tych z Interpolu przecież zna, stykał
Dwudniowa wycieczka. Nic szczególnego.<br>Zamilkł i ja też milczałam. Urządzenie alarmowe w mojej duszy wyło i błyskało czerwonym światłem. On wiedział. Wiedział o tym wszystkim niepojęcie dużo i z jakichś tajemniczych przyczyn ukrywał przede mną swoje wiadomości. Wszystkie moje władze umysłowe, maksymalnie wyostrzone, pracowały pełną parą i nagle w sercu zakwitła mi nowa nadzieja, Interpol! Może w Polsce już był ktoś z Interpolu, może nawiązał z nimi współpracę, i kazali mu się do tego nie przyznawać? Wprawdzie od chwili kiedy zmienił miejsce pracy, nie ma już nic wspólnego w władzami śledczymi, ale co z tego! Tych z Interpolu przecież zna, stykał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego