Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Tytuł: Metropol
Nr: 03.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
od 6 miesięcy. Zatrzymali go pod Nowym Dworem policjanci z Komendy Głównej.
W lipcu 2000 roku bandyci (wśród nich aresztowany Andrzej R.) ostrzelali samochód rodziny W. - tej samej, której wcześniej uprowadzono dla okupu 17-letniego syna.
Porywacze porzucili nastolatka, gdy zaczęli podejrzewać, że namierzyła ich policja.
(Metropol)
MOIM ZDANIEM
"Szarotki" zakwitną w stolicy latem
W leżącym przy "zakopiance" mieście Nowy Targ od dobrych czterdziestu lat toczyła się cicha wojna o wpływy pomiędzy klanami. Tradycyjny, oparty o rodziny rzemieślnicze, żyjące z szycia kożuchów, zmagał się z klanem preferującym rozwój hokeja lodowego, jako napędu promocyjnego miasta. Przez długie lata wynik tej batalii był
W lipcu 2000 roku bandyci (wśród nich aresztowany Andrzej R.) ostrzelali samochód rodziny W. - tej samej, której wcześniej uprowadzono dla okupu 17-letniego syna.
Porywacze porzucili nastolatka, gdy zaczęli podejrzewać, że namierzyła ich policja.
(Metropol)
MOIM ZDANIEM
"Szarotki" zakwitną w stolicy latem
W leżącym przy "zakopiance" mieście Nowy Targ od dobrych czterdziestu lat toczyła się cicha wojna o wpływy pomiędzy klanami. Tradycyjny, oparty o rodziny rzemieślnicze, żyjące z szycia kożuchów, zmagał się z klanem preferującym rozwój hokeja lodowego, jako napędu promocyjnego miasta. Przez długie lata wynik tej batalii był
od 6 miesięcy. Zatrzymali go pod Nowym Dworem policjanci z Komendy Głównej.<br>W lipcu 2000 roku bandyci (wśród nich aresztowany Andrzej R.) ostrzelali samochód rodziny W. - tej samej, której wcześniej uprowadzono dla okupu 17-letniego syna.<br>Porywacze porzucili nastolatka, gdy zaczęli podejrzewać, że namierzyła ich policja.<br><au>(Metropol)</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>MOIM ZDANIEM</><br><br><tit>"Szarotki" zakwitną w stolicy latem</><br><br>W leżącym przy "zakopiance" mieście Nowy Targ od dobrych czterdziestu lat toczyła się cicha wojna o wpływy pomiędzy klanami. Tradycyjny, oparty o rodziny rzemieślnicze, żyjące z szycia kożuchów, zmagał się z klanem preferującym rozwój hokeja lodowego, jako napędu promocyjnego miasta. Przez długie lata wynik tej batalii był
