Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
1962 roku - miał dopiero przyjść. Człowiek z jego temperamentem, talentami i biografią nie mógł znaleźć się poza ruchem. Ale tego dnia czuł się za burtą. "Tak bardzo wam zazdroszczę, że tam jedziecie - mówił - nie macie pojęcia, jak chciałbym jechać z wami". Miał chyba nadzieję, że zaproponujemy mu dołączenie i pewno żal, że tego nie zrobiliśmy. W opozycji drugiej połowy lat siedemdziesiątych dominował pogląd, że punktem odniesienia działań jest społeczeństwo, a nie władza, że główny cel to niezależna samoorganizacja społeczna poza instytucjami systemu, a nie namawianie rządzących do reform. Idea samoorganizacji dała świetne rezultaty. Lecz miała zły skutek uboczny, który do Sierpnia
1962 roku - miał dopiero przyjść. Człowiek z jego temperamentem, talentami i biografią nie mógł znaleźć się poza ruchem. Ale tego dnia czuł się za burtą. "Tak bardzo wam zazdroszczę, że tam jedziecie - mówił - nie macie pojęcia, jak chciałbym jechać z wami". Miał chyba nadzieję, że zaproponujemy mu dołączenie i pewno żal, że tego nie zrobiliśmy. W opozycji drugiej połowy lat siedemdziesiątych dominował pogląd, że punktem odniesienia działań jest społeczeństwo, a nie władza, że główny cel to niezależna samoorganizacja społeczna poza instytucjami systemu, a nie namawianie rządzących do reform. Idea samoorganizacji dała świetne rezultaty. Lecz miała zły skutek uboczny, który do Sierpnia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego