na szczycie, albo w zupełnym dole, tu nie ma stanów pośrednich..."<br>"Pamiętam Wojtka zawsze smutnego, jakby był zły na kogoś i Anię, która cieszyła się z nowych butów. Ciociu, to naprawdę tylko dla mnie? - pytała w kółko jakby nie mogła uwierzyć, że ma wreszcie własne, nie po siostrze, buty"<br>"Mam żal do siebie, że nie dałam dzieciom takiej opieki na jaką zasługiwały. Lecz to wszystko przerosło moje oczekiwania, byłam zmęczona odpowiedzialnością i może nie przyzwyczajona do tego typu pracy". <page nr=18><br>"Wiem, że na pewno przyjadę tu po raz drugi. Na początku nie bardzo wiedziałem o co tu chodzi, po co ta opieka