itp., badacz de facto uogólnia i byłoby nawet dziwne, gdyby tego nie robił. Każda nauka empiryczna ma ambicję przewidywania zdarzeń, a do tego potrzebne są przesłanki wykraczające zakresowo poza dane doświadczenia. Socjologia nie jest pod tym względem wyjątkiem.<br>Teoria wnioskowań statystycznych wyróżnia, jak wiadomo, klasy takich reguł, które są godne zalecenia, tzn. posiadają pewne pożądane własności. Reguły te pozwalają szacować interesujące socjologa wielkości (prawdopodobieństwa, współczynniki korelacji, itp.) oraz przyjmować lub odrzucać hipotezy (np. o równości dwóch prawdopodobieństw, o niezależności cech, itp.). Można oczywiście posługiwać się nimi nie wnikając głębiej w ich sens ani nie interesując się ich uzasadnieniem. Postępowanie takie narażone